Fotografowanie w kościele to dość delikatna i nie łatwa sprawa. Trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach, mieć zawsze pod ręką wyjście awaryjne, bo później nie ma mowy o powtórkach.
Jeśli to ważna okoliczność jak ślub, to powinieneś zabrać ze sobą dodatkowe akumulatorki do lustrzanki lub lampy błyskowej, drugą kartę pamięci. Zawodowcy zabierają ze sobą również drugi aparat, lampę błyskową i obiektywy itp.
Kiedy robisz już zdjęcia to kolejną sprawą jest to, żeby wyłączyć dźwięki nie tylko w komórce, ale też w aparacie. W kościołach zazwyczaj panuje półmrok, dlatego mała czułość ISO nie wystarczy. Należy ją zwiększyć, np. do 800 przy czym zwiększamy też czas naświetlania, bo inaczej zdjęcie będzie za ciemne. Wielu fotografów specjalizujących się w tego typu fotografiach decydują się na kupno specjalnego obiektywu, pozwalającego na uzyskanie doskonale naświetlonych, ostrych zdjęć "z ręki", bez konieczności zwiększania czułości ISO.
Ważnym i cenionym elementem jest światło dzienne, wpadające przez witraże Kościoła. Wykorzystaj to!
Przed Mszą uprzedź proboszcza parafii o tym, że zamierzasz fotografować okoliczność w Kościele, a unikniesz ewentualnych nieprzyjemności. Podczas ślubu podczas przysięgi jesteśmy w stanie wejść nawet pod sam ołtarz, by zrobić dobre ujęcie.