Od pewnego czasu przyjąłem już pewną zasadę dotyczącą wykonywania zdjęć. Jeśli uznam, że któreś mi nie wyszło, bo jest zamazane to od razu je kasuję. Skoro na wyświetlaczu LCD widać, że ze zdjęciem jest coś nie tak, to później na komputerze będzie widać to bardziej. Nie ma sensu trzymania ich i blokowania bezcennego miejsca na karcie pamięci. Najlepiej jest od razu poświęcić trochę czasu niż później marnować go na przeglądanie wszystkich zdjęć, dzięki czemu możemy wykonać ich więcej. Czasami oczywiście udaje mi się zrobić na prawdę fajne ujęcie, gdyby nie to, że fotografia jest rozmazana i na pewno w późniejszym czasie takiego zdjęcia nie wykorzystam.
A więc pamiętajcie - delete! :)
Jeśli chodzi o dzisiejsze zdjęcie to podczas dnia wolnego chciałem przetestować obrotowy ekran w nowym Canonie i powiem Wam, ze to świetna sprawa! Opcja jest na prawdę niesamowita, bo oprócz tego mamy oczywiście podgląd na żywo i to bardzo ułatwia nam wykonanie zdjęcia dosłownie z każdej pozycji.
